wtorek, 11 grudnia 2012

Optymistyczna rozmowa cz3.



W 3 części rozmowy Szymon i Adam tłumaczą się z tekstu na temat wystawy, wchodzą na teren popkultury, która nie jest dla nich bezpośrednim odniesieniem, za to mocno zahaczają o granice...

Teraz przyczepię się trochę tego co napisaliście w tekście do wystawy: „Szukamy zgrzytów, niedopasowań na styku dążenia do doskonałości i ograniczonych ludzkich możliwości.” Gdzie ich szukacie?

S: Na przykład prezentując modele zniszczonego Batmobilu i Prasolotu. Myśląc o tego rodzaju obiektach, czyli Batmobilu, który pozwalał Batmanowi wychodzić z niesamowitych opresji oraz o Prasolocie, który został stworzony przez profesora Talenta z opowieści o Tytusie, Romku i Atomku. Są to obiekty, które nie miałaby szans powstać w rzeczywistości, ale są moim zdaniem odbiciem marzeń i ambicji o stworzeniu idealnego pojazdu. Czegoś, do czego ludzie dążą, ale kończy się to zazwyczaj porażką. Dlatego stwierdziłem, że moje obiekty będą opowiadały o sprowadzeniu na ziemię tych marzeń, które przejawiały się w opowieściach filmowych i komiksowych.

A: To są takie sztandarowe przykłady, być może najbardziej dosłowne, jeśli chodzi o badania naukowców w zakresie przezwyciężania sił natury albo praw fizyki. Natomiast jest dużo prac, które mówi troszeczkę szerzej o poszukiwaniach i wyzwaniach, które są tak naprawdę próbą przetestowania świata i ludzkich możliwości. Nie można do tej wystawy podchodzić jako do zbioru eksponatów, rzeczy wyjątkowych lub osobliwości. Są to raczej spostrzeżenia, luźne myśli, skojarzenia albo eksperymenty. Wydaje mi się, że ta wystawa jest dość pojemna sama w sobie i na pewno nie jest wyłącznie warsztatem naukowca.

Wydaje mi się, że waszym naturalnym środowiskiem jest rzeczywistość popkultury, która karmi bardzo waszą wyobraźnię.

S: Popkultura nie jest dla nas tematem samym w sobie, ale oczywiście z niej korzystamy.  Nie można na naszej wystawie będzie znaleźć prac zajmujących się problemami społecznymi, ale poprzez popkulturę i naukę opowiadamy o rzeczach, które dotyczą człowieka. Poprzez popkulturę opowiadamy i naszych indywidualnych przemyśleniach i obserwacjach.

A: Mam wrażenie, że nieuniknione jest podświadome odnoszenie się do popkultury. Jesteśmy z rocznika 89’ i nie chodzi mi o szukanie konotacji historycznych ale proste spostrzeżenia np. już połowę życia towarzyszą nam takie rzeczy jak internet czy telefony komórkowe... Mam wrażenie, że to powoduje, że popkultura swobodniej przenika do naszego życia codziennego i może przez to tworzą się twoje skojarzenia. Czerpiemy z tego z czym spotykamy się na co dzień. Ale w bezpośrednim przełożeniu popkultury w moich pracach nie szukam...

Seria o supermanie...

A: Bardziej traktowałem to jako szukanie defektów, a nie wynik mojej fascynacji cudowną historią Supermana.

Piszecie: „Interesują nas próby okiełznania przestrzeni przez wytyczanie umownych linii” Jakie próby?

A: Jest sporo prac, które nawiązują do tematu granic. Jest to temat, który pojawił się jakiś czas temu w mojej twórczości i jest bardzo pojemny. Mimo że to są wydawałoby się proste albo pokrzywione linie to można na tej podstawie stworzyć sporą ilość projektów, nieskończoną ilość pomysłów z tego wyciągnąć. Jeśli chodzi o to tajemnicze zdanie dotyczące niewidzialnych linii to odnosi się ono bezpośrednio do granic. Żyjąc w strefie Schengen tych granic się w ogóle nie widzi i przejeżdża się z jednego państwa do drugiego, a granice są tylko wirtualne lub istnieją tylko na papierze.

S: Te granice są dla mnie wyrazem ambicji okiełznania przestrzeni, pokazania przynajmniej umownego wpływu człowieka na kształtowanie świata.

c.d.n.


Rozmawia: Adrian Chorębała

W 4 części nieoczekiwanie rozmowa schodzi na temat słynnej walki Adam Laska kontra Bartek Buczek. Twórcy „Optymizmu” zostaną także przepytani na tematy celu, ambicji i co dalej po 5 latach...


Zdjęcie zrobione na osiedlu Kopernika w Gliwicach. Inspiracja - wlepa z suplami. (Laska)

0 komentarze:

Prześlij komentarz