Temat który zamierzamy podjąć na wystawie Optymizm jest niezwykle pojemny. Chcielibyśmy aby ten blog nie był tylko opowieścią o przygotowaniach do wystawy lub opisem tego co się na niej znajdzie. Bardziej zależy nam na opowiedzeniu więcej, drążeniu tematu i próbie zainspirowania do własnych poszukiwań.
Kilka lat temu pierwszy raz usłyszałem o Yoshiro Nakamatsu i od tamtego czasu słowo "optymizm" mocno mi się z nim kojarzy. Niezwykła postać, genialny wynalazca, człowiek z powodzeniem wcielający marzenia w życie, wymagający od siebie i o innych, a to wszystko polane lukrem japońskiej grzeczności i "infantylności". Moje rozmowy z ludźmi z krajów Azjatyckich zawsze pozostawiały we mnie wielki niedosyt. Używamy słów, porozumiewamy się niewerbalnie, rozumiemy się a jednak zawsze mam poczucie, że nie mówią mówią mi wszystkiego. Może trochę tłumaczę się z użycia słowa "Infantylność"... wszak jest to infantylność, ale z naszego europejskiego punktu widzenia. Tak jak my widzimy w nich "skośne oczy" tak oni w nas "długie nosy". Z dr. NakaMats mam podobnie czuję, że pod tym co mówi, kryje się osobne pasmo treści której nigdy nie odczytam. Sprawia to wrażenie nierealności i bajkowości tej postaci, a to znowu rozbudza wyobraźnie i zmusza do rozwijania marzeń. Dr. Nakamatsu jest wynalazcą prostych rzeczy, tych ułatwiających życie, spotykanych na co dzień, ale niekoniecznie rozwiązujących największe ludzkie problemy - może i dobrze bo dzięki temu ta postać stroni od patosu i nadęcia. Ten 84 letni naukowiec prowadzi badania nad długowiecznością i jak sam mówi dożyje spokojnie 144 lat, jego śmiała teza sprawia, że cały świat uważnie śledzi każdy dzień który przybliża go do tego celu. Poznając głębiej determinacje dr. Yoshiro jestem przekonany, że tego dokona.
Wszystkie te fakty czynią z niego komiksowego bohatera (odpornego również na śmierć) a mnie samego cofają do czasu dzieciństwa gdzie wszystko jest możliwe i jest w zasięgu ręki.
Laska
sobota, 8 grudnia 2012
Precyzja i dyscyplina samuraja zmieszana z łagodnością i kreatywnością dziecka... takie rzeczy, tylko w Japonii.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Czuję się zaintrygowany.. Niesamowity, ciepły człowiek ;)
Ciekaw jestem do czego Was zaintrygował.
Masło maślane. A tak chciałem wypaść mądrze.
Prześlij komentarz